Artykuły o tej samej lub podobnej treści ukazały się w roku 1924 jeszcze w paru innych miejscach, m.in.w "Słowie Pomorskim" nr 127 i w "Rodzinie Kaszubskiej" nr 31 (dodatek do "Gazety Kaszubskiej"). Fantazja poniosła natomiast autora tekstu zamieszczonego w "Gazecie Bydgoskiej" nr 171 donoszącego, iż: "6 lipca Konin, miasto w Kaliskiem, był żywo poruszony sensacyjną wiadomością o księdzu z chińskim warkoczykiem, który ma odprawić w tym dniu swoją pierwszą Ofiarę niekrwawą".
W tych narracjach z 1924 roku - a zakładam, że źródłem informacji był sam Kaingba, może też Jakub Ghika - powtarza się motyw porwania oraz historyjka o złych Rosjanach i dobrych Polakach. Niespełna dekadę później, w zupełnie innych już okolicznościach i w innym miejscu, opowieść nabrała nowej wymowy i wzbogaciła się o pewne szczegóły. Ale o tym w następnym wpisie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz