To jest zaświadczenie wystawione na firmowym papierze Klubu Chińskiego w Warszawie z datą 30 kwietnia 1942 roku, w którym stwierdza się, iż pan Yang King Ba, z zawodu prawnik, jest członkiem rzeczonego Klubu, od wielu lat zamieszkałym w Warszawie i osobiście znanym podpisanemu niżej przewodniczącemu Kolonii Chińskiej w Warszawie, panu Yan Ku Bom.
Nadto dokument ów zawiera także informację, że wszystkie osobiste dokumenty pana Yang King Ba uległy zniszczeniu wskutek wybuchu wojny i obecnie stara się on o uzyskanie nowego paszportu w Ambasadzie Chin, a niniejsze zaświadczenie ma mu służyć jako tymczasowy dowód osobisty (Personalausweis).
Nie trzeba wiele przenikliwości, by się domyśleć, że dokument został spreparowany na potrzeby egzystencji księdza Kaingby w okupowanej przez Niemców Warszawie. Okazał się skuteczny, bo Dziadek okupację przeżył. Pozostaje pytanie, cóż to takiego ów Chinesischer Klub in Warschau, zlokalizowany na ulicy Fabrycznej 30/7 i dysponujący telefonem o numerze 71220. Papier, na którym napisano zaświadczenie, oraz pieczęć, którą jest ono opatrzone, wyglądają dość wiarygodnie, w przeciwieństwie do podpisu pana Yan Ku Bom, noszącego ślady odręcznej improwizacji; być może ekspertyza grafologiczna wykazałaby, iż jest to pismo samego Kaingby... Mój kolega Artur S., którego w takich wypadkach proszę o doraźną konsultację, zasugerował, że graficzny symbol słońca w czarnej obwódce widniejący w nagłówku to godło Mandzukuo - marionetkowego państwa utworzonego w roku 1932 przez Japonię na okupowanych przez nią terenach Mandżurii (w północno-wschodnich Chinach).
Nie tracę wiary, że prędzej czy później wyjaśnię tę zagadkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz