Aby wyjaśnić, skąd ks. Kaingba wziął się w Bydgoszczy, sięgam ponownie do monografii ks. Umińskiego:
W roku 1924 księża misjonarze pojawili się w Bydgoszczy. [...] Po I wojnie światowej w Bydgoszczy było stosunkowo dużo Niemców. Chociaż w następnych latach większość Niemców opuściła miasto, jednak pozostali mieli do swojej dyspozycji kościoły, które posiadali jeszcze w czasach zaboru pruskiego. Polacy zaś praktycznie mieli do dyspozycji tylko dwa kościoły katolickie: parafialny pw. św. Marcina i Mikołaja (farę) i kościół pw. Świętej Trójcy. Dlatego sprawą bardzo ważną było wybudowanie nowych kościołów. [...] Nowy kościół budowany przez Zgromadzenie Misji miał stać się pomnikiem wdzięczności dla Opatrzności Bożej za powrót Pomorza do Polski oraz widzialną pamiątką z przeżywanego jubileuszu trzechsetlecia istnienia w Kościele Zgromadzenia Misji (s. 76).
Wzorowana na rzymskim Panteonie Bazylika św. Wincentego a Paulo jest największym kościołem w Bydgoszczy i jednym z największych w Polsce. Obok zamieszczam fotografie z okresu jej budowy (1927 r.) zachowane w pamiątkach po moim Dziadku - tak wygląda cała karta albumu z jego odręcznym pismem. Większość zdjęć, które się w nim znajdują, pochodzi już z lat późniejszych, z okresu wiżnickiego (lata 30.), i sam Kaingba prawie nigdzie na nich nie jest widoczny. Za to niemal na wszystkich jest Hela Kraskowska, śliczna i elegancka, uwieczniona w sytuacjach wakacyjno-towarzyskich w sielskiej scenerii Bukowiny, nad rzeką Czeremoszą, czasem przebrana w strój huculski. Nie mogę się doczekać, kiedy ta narracja wreszcie mnie do niej doprowadzi, choć postanowiłam sobie, że w blogu poświęcę jej tylko tyle uwagi, ile wymagać będzie ukazanie jej relacji z Dziadkiem. Na jej pełniejszy portret przyjdzie czas, gdy zabiorę się za pisanie książki. Tymczasem Hela dorasta sobie spokojnie w "domu kobiet", jakim była jej najbliższa rodzina: matka Anastazja - wdowa po mistrzu szewskim Auguście Kraskowskim, który zginął jako żołnierz niemiecki w Prusach Wschodnich na samym początku Wielkiej Wojny, oraz dwie siostry - starsza Klara i młodsza Gertruda.
Budowę bydgoskiej świątyni rozpoczęto w marcu 1924 roku. Wmurowania kamienia węgielnego dokonał biskup gnieźnieński Antoni Laubitz 27 września 1925 r., a krótko potem, 15 października, misjonarze rozpoczęli działalność duszpasterską w nowo powstałej parafii Wincentego a Paulo. Informacje te czerpię z I tomu trzytomowej monografii Misjonarze św. Wincentego a Paulo w Polsce (1651-2001) pod redakcją Stanisława Rosponda CM (Kraków 2001). Czytam m.in.:
Pierwszym proboszczem i superiorem został mianowany ks. Antoni Mazurkiewicz. Do pomocy przydzielono mu dwóch księży: Jana Wiślińskiego i Józefa Kaing-Ba (s. 299).
Z książki adresowej miasta Bydgoszcz z roku 1926 dowiaduję się jeszcze, że ks. Józef Kaing-Ba CM został prezesem Stowarzyszenia "Dzieci Marii" w Bielawach (dawniej podbydgoska osada, od 1920 w granicach miasta), a także moderatorem Stowarzyszenia Młodzieży Katolickiej bł. Gabriela Perboyra. W Bielawach (niem. Bleichfelde) mieszkała wdowa Anastazja z córkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz